A rok temu...

Dzisiejsze zdjęcia zupełnie nie nadają się do pokazania (a mówili, nie rób przy sztucznym świetle to nie wierzyłam xD), ale uznałam że ten wpis muszę dodać. Koniecznie. Dziś. ;D

Bo tak właściwie to dziś...

Ostatni podmuch jesieni...

Wypadałoby,  jako że już grudzień ;D Poniższe zdjęcia leżą u mnie na karcie już od połowy listopada, kiedy to z Tonysiem wybrałyśmy się do lasu w szlachetnym celu zrobienia paru porządnych fotek Mirze ;) 

>Heej Tonyyś! *machumachu*<

Skateboard :3

Tak proszę państwa, jeszcze jest niedziela, co oznacza że udało mi się napisać post po tygodniu! Yay! ^^

Jednakże ogólnie rzecz biorąc, mimo że mam pomysły na sesje, ciuchy itp, nie mam jakoś chęci by to wszystko robić. Tak samo mam z rysunkami. Chyba znowu się mi przypałętał jakiś artblock ;/ No chyba że to wina tego, że wreszcie zakupiłam nowy tom "Felixa, Neta i Niki" i w związku z tym postanowiłam przypomnieć sobie ostatni tom (panel Felixów wciąż mnie rozbraja xD) i tak się wciągnęłam, że nawet rzadziej włączałam komputer w ten weekend z czego jestem raczej zadowolona ^^

Przybył Ktoś :3

Tak więc tak :3 Wreszcie przybyła :3 Ale zanim ją pokażę, czeka was odrobina gadania, więc osoby zainteresowane jedynie zdjęciami zapraszam do czerwonego napisu, oo tam \/

Sprawa pierwsza - brak odzewu długi czas. Uznałam, że nie chcę bardzo mieszać tematyki bloga, który jest bądź co bądź lalkowy, dlatego będę się starała dodać parę zdjęć choć raz na tydzień, a jeśli to nie wypali, to po dwóch tygodniach bez notki, dodam ją na inny temat, co wy na to? Mam parę simów i domów z simsów których nie mam gdzie pokazać ;D A przy okazji, jako że nie wszyscy widzieli, a jest to moja ostatnia obsesja, jeden z najładniejszych simów których stworzyłam - Vincent :3

Sunshine

Cały sierpień ani słówka. Jakoś za szybko zleciały te wakacje ;D Nie, spokojnie, nie będę was dobijać opowiadaniem o szkole, jestem pewna że każdy ma dość swojej ;D

Niestety muszę was jedynie uprzedzić, że idę do (w teorii xD) najlepszego liceum w mieście, więc wpisów będzie jeszcze mniej. Nie chciałam tam iść, właśnie ze względu na praktyczny brak czasu, ale nie miałam wyboru. No cóż, jakoś sobie poradzimy, prawda? :)

Bacardie znowu szaleje, czyli róż i biel to już klasyka

Witam państwa, proszę państwa!

Oto drugi wpis w tym miesiącu. Szaleństwo! xD I do tego mam dla was niesamowicie aż dużą liczbę zdjęć. Aż się siebie boję xD

Przez ostatni tydzień byłam w pobliżu Płocka i nawet udało mi się być na pierwszym meecie! ^^ Tak właściwie był to minimeet, tylko ja i Anise. Mimo to, a może właśnie dlatego wspominam go bardzo miło, Anise jest uroczą osobą ^^

Nyan nyan nyan!

Witajcie po dłuższej przerwie! ;D

Serio, nie było mnie tu dwa miesiące? Czuję się jakby minęło z pół roku! xD Ale chyba wszyscy wiedzą że koniec roku w szkole to najgorętszy okres, nie tylko względem temperatury ;D A jeszcze w tym roku musiałam wybierać liceum. W końcu wyszło na to, że wybrało się same xD Nie mam pojęcia czy wybrałam dobrze, ale cóż, już nie zmienię, okaże się we wrześniu ;) W temacie szkoły dodam jeszcze tyle, że z wyników egzaminu jestem bardzo zadowolona ^^

Loneliness...

Loneliness... Seems to be like it never ends. 

Czekamy na lato :3

Mówiłam że się przyssę do tego procesu krosowego? ;D Ale co tu mówić, świetnie wygląda ^^

Przynajmniej według mnie xD

It's a beautiful day...

Jejuu jak dziś było ciepło! :3Z powodu ślicznej pogody ubrałam Rinnie w sukienkę którą wygrałam w candy u Alexisdoll już jakiś czas temu i porobiłam jej parę zdjęć ^^

O wszystkim i o niczym

Bo tak właściwie zdjęć jest mało ;D

Wreszcie jestem po egzaminach, co bardzo mnie cieszy ^^ Dodatkowo cały tydzień mam wolny (łącznie z poniedziałkiem i wtorkiem ^^), a że dziś (tak, tak, jeszcze jest wtorek ;D) i wczoraj zrobiłam wszystko co musiałam, teraz mogę całkiem oddać się lalkowaniu ;D Rin czeka na nowe ubranka i skończenie pokoju, w końcu muszę to zrobić ;)

W blogu zaszły niezauważalne, aczkolwiek zmiany ;D Dokładniej na pasku bocznym. Teraz znajduje się tu zakładka z moim mailem (zapraszam do napisania, naprawdę, nie gryzę ;)) i miejsca gdzie jeszcze możecie mnie znaleźć. Duże zmiany w łiszliście, wciąż podoba mi się inny dal i już nie mogę powiedzieć że jestem zdecydowana na jeden model xD Ja nie wiem co to będzie jak przyjdzie mi decydować którą kupić >.<

Przypadkowo odkryłam blogi o japońskich subkulturach. I przepadłam xD

Sukienka

Jakoże cały ten i przyszły tydzień umieram przed i egzaminacyjnie możecie mieć małą nadzieję na notki ;D Aczkolwiek mam mnóstwo pomysłów, więc jak tylko napiszę te testy to wezmę się do roboty :)

Co do dzisiejszej historyjki... Tak wiem że wig Rin wygląda okropnie. Nie mam pojęcia dlaczego, nagle się zaczął kołtunić jak się ciepło zrobiło :o Coś będę próbowała z nim zrobić, a to co widzicie na poniższych zdjęciach jest efektem długotrwałych prób ułożenia go w jak najmniej odstający sposób xD

Aha i jeszcze. Czy przeszkadza wam że większość zdjęć robię na ławie? Jak dla mnie wydaje się że jest to najbardziej naturalne miejsce do codziennych historyjek, może to moje złudzenie, ale wygląda IMO żywiej xD Pragnę poznać wasze zdanie aby ulepszyc moje zdjęcia :3

Jestem, żyję, nie umarłam...

Prawie.

Ten weekend byłam chora i musiałam zostać w łóżku (co jest normalne u mnie jeśli chodzi o przedwiośnie -_-) i tak oto powstało to wątpliwej jakości dzieło, które wstawiam, żeby nie było że mnie nie ma.

>klik żeby powiększyć<

Kotu :3

Witam po świętach! :)

Jak wam minęły? Ja spędziłam je u cioci, z moją najlepszą siostrą cioteczną ^^ Zuzu! Pamiętaj o truskawkach! :D

Przedwczoraj miałam chwilę czasu, i podczas tej chwili powstała kocia czapa, spódniczka i sukienka :) Dodam że ze spódniczki jestem szalenie dumna, gdyż wreszcie mi wyszła, a robiłam ją trzeci raz >.<

Zdjęć miało być duużo, ale po selekcji zostały trzy xD

Notka informacyjna :)

Zawiadamiam, że w najbliższym czasie (do czwartku, środy) nie będzie nowych notek ;) Jadę do cioci i nie biorę Rin. Miałam udać dziś normalny wpis, lecz niestety przedświąteczny szał nie dał mi zrobić porządnych zdjęć :( Tak więc do zobaczenia :)
Pozdrawiam, Bacardi :)
A na pocieszenie komórkowe zdjęcie Rinnie pijacej kakao w zaczątkach pokoju ^^
Wesołych Świąt!

Skittles :3

Jakoś takoś dziś mnie natchnęło jak jadłam skittlesy i tego efektem jest dzisiejsza historyjka ^^

Zapraszam! :)
>bałagan na ławie zrobiony specjalnie ;)<

Panterka :D

To niezupełnie panterka, ale żadne inne określenie nie przychodzi mi do głowy :D

Popełniłam mały komplecik bluza+spódniczka ^^

Zapraszam! 

Soo sweet! ♥

Ostatnio mało się udzielam, nie mam po prostu czasu :c Jutro mam egzamin dla bierzmowanych, a za miesiąc egzamin gimnazjalny, do tego po drodze konkurs :/ 

Nie, nie zawieszam bloga, publikować będę, ale niekoniecznie ciuszki i nie tak często ;)

Mam nadzieję że was to nie zniechęci :)

Więc po części oficjalnej, zapraszam was do obejrzenia paru zdjęć Rin w sukience, którą uważam za moje największe osiągnięcie w sukienkach jak do tej pory xD Ale przyznaję, trudną nie byłą, więc jak znajdę chwilę czasu, zmierzę się z poważniejszymi wyzwaniami :D

Indżoj!

Sukienka w całości:

A tu Rin chwali się getrami od Pasteli :) Dzięki ci raz jeszcze! :D

Pozdrawiam, śpiąca >zieew< Bacardi :)

PeeS. Poszukuję patrona do bierzmowania :D Jakieś pomysły? ;)

PePeeS. Patron wybrany ;) Jadwiga  Andegaweńska, król Polski ;)

Brak pomysłu na kreatywny tytuł xD

Dziś prezentuję wam nowiutką bluzę :D

Okazało się że maminy łucznik wcale taką złą maszyną nie jest, więc będę szyć :D

Tak więc.. Zapraszam :)

Wygrałam rozdanie! :D

Tak chwalę się :D

No gdzieś trzeba, prawda? :)

Więc wygrałam rozdanie u Bovary :D Zdobyłam śliczną bluzę, która doszła już we wtorek! :)

Więc został obfocona w moim jakże cudownym korytarzu xD

Oto efekty:

Kawałek mnie

A raczej mojej ręki.

Nie, to nie tatuaż :P

Rysunek może nie pierwsza klasa, ale jak na pierwszy raz chyba nie jest źle.

Telefon jak zwykle zeżarł jakość. Smacznego!

Tak na marginesie to w poniedziałek mam konkurs a po konkursie będę miała więcej czasu czyli wpadną nowe ubrania. Na razie musicie zadowolić się tą oto pseudosztuką :P

Pozdrawiam, zakuwająca Bacardi ;)

Się naszyłam :)

No dobra, uszyłam sukienkę i skarpety xD

Ale wszystko ręcznie. Jestem z siebie dumna ^^

Może nie wyszło najlepiej, ale i ta baaardzo mi się podoba ^^

Więc przechodzę do chwalenia się :P

Liebster Award ♥

Post sponsorowany przez Reginę Jabłonowską, która kompletnie mnie zaskoczyła i nominowała do Liebster Award :) A więc:

1.Ile masz lat?

15 skończyłam w grudniu :)

2. Jaki tytuł ma twoja ulubiona książka?

Mmmm... a mogą być dwie?

"Kosiarz" i "Niuch" Terrego Prattchetta

Walentynki?

Hej, tym razem to ja, Rin :)

Capnęłam Bacardi telefon, bo muszę się poskarżyć. Od tygodnia siedzę na półce! Żadnych ciuszków, rzeczy, nic! A na deskorolkę już chyba z miesiąc czekam >foch<

Bacci cały czas mówi że musi chodzić do jakiejś szkoły i ma konkursy i przez to nie ma czasu. Jakby nie mogła zabrać mnie ze sobą, przecież jestem grzeczniutka, prawda?

No cóż, na zdjęcia pewnie jeszcze poczekacie, ale już dziś dam wam serduszko, tak na walentynki. O, proszę:

>jakość zeżarta przez telefon. Smacznego!<

Murzasichle part II

No więc wreszcie wyściubiłam nos za drzwi uzbrojona w aparat :D Jak szłam po śniegu to zapadałam się  do połowy ud, ale dałam radę xD Tak więc parę zdjęć, proszę bardzo:

R Zapadam się!

>nie no, żartuję, nie wsadziłabym jej tak :P<

♥Chibi!♥

Miało być więcej zdjęć z dworu tym razem ale we wtorek sypało... w środę sypało... dziś nas zasypuje... jutro ma sypać... Najwyższe zaspy są wyższe ode mnie! Wysoka to ja nie jestem, ale prawie półtora metra to i tak dużo ;) Jutro postaram się mimo wszystko wyjść i nie zgubić Rin w śniegu :)

A dziś pokażę wam moje twory ostatnich dni a mianowicie chibi :) Na tą chwilę robię dla koleżanek na Słodkim  Flircie i właśnie efekty tych zamówień wam przedstawiam. Proszę bardzo:

Murzasichle część I :D

A więc dojechałam :D

Rano było świetne światło, aż samo się prosiło o fotografie :)

Tak więc powstała taka jakby historyjka :D

Proszę państwa - Rin oprowadza po pokoju!

R:Hejj! Dojechaliśmy wreszcie!

Sweets!

Post publikuje się automatycznie, a jak zapewne o tej porze buszuję w SH w poszukiwaniu materiałów na bluzy. Przy okazji dziękuję cactuscowi za ciuszki z których powstaną sweterki dla Rin i za towarzyszenie mi w wyprawie do SH ;)

W niedzielę mi się nudziło, więc siadłam do modeliny :)

I tak powstały słodkości wielkością w sam raz dla Rin. 

Zapraszam!

Nowy wig!

Szaleję ostatnio z zakupami xD

Wig doszedł wczoraj, ale w ferie jestem bardziej zalatana niż w roku szkolnym, zgłosiłam się do konkursu z historii. Pracować trzeba, nagroda to wyjazd do Parlamentu Europejskiego :) Więc jak wróciłam ze spotkania i od fryzjera była 16 i było za ciemno. Dziś ledwie zdążyłam zrobić zdjęcia zanim słońce się schowało, więc relacja może być już teraz :)

Okazja była niebywała ;) Już dawno szukałam podobnego wiga, bo stockowy był okropny, ale chciałam mieć "żółte" włosy. Mama nie chciała kupować na e-bayu, więc musiałam szukać gdzie indziej. I wtedy znalazłam ofertę Brokuły. Na początku nie byłam pewna, ale gdy dostałam więcej zdjęć baaardzo mi się spodobał ;) Postanowiłam spróbować i kupiłam. Nie żałuję! Wig jest cudowny, mięciusi, jakby "sypki", przez co wygląda bardzo naturalnie^^ Rin wygląda w nim cudownie! W kółko bym ją miziała po głowie xD

(nie zwracać uwagi na bluzę, wielkość wykroju mi się pomerdała >.<)

Więc teraz tradycyjnie zapraszam na spam ;)

Śnieeg!

Korzystając z tego że mam ferie (wreszcie!) nie muszę się tyle uczyć i spieszyć zabrałam Rin pierwszy raz na dwór. Była śliczna pogoda, słońce świeciło, więc zdjęcia wyszły w miarę dobrze ;] Niestety kilka fajnych ujęć musiałam usunąć, bo robiłam je prawie na ślepo (było tak jasno że nie widziałam jakie zdjęcia robię xD) i się zmarnowały :(

Nie zdążyłam uszyć płaszczyka, więc Rin jest w ciuchach które w miarę nadawały się na dwór xD Spodnie nie są robione przeze mnie, przyjechały z Yasmine :)

Ale parę zdjęć mam, więc zapraszam do obejrzenia!

Kiedy lalki się nudzą..

Hej, hej!

Z mojego okna wreszcie odmarzł śnieg (mam okno w dachu) i WRESZCIE było na tyle jasno by zrobić jakąś historyjkę :) Do tej pory musiałam w kółko siedzieć przy zapalonym świetle a Rin na zdjęciach wychodziła trupioblado xD Ogólnie była ładna pogoda, jej efekty zobaczycie jutro, a dziś zapraszam na historyjkę..

(mam nadzieję że wygląd mojego stolika do robienia wszystkiego was nie przerazi, bo zazwyczaj leżą na nim rzeczy którymi cały czas się zajmuję, tj. nieskończone rysunki, niedoczytane gazety itd. Bałagan dla mnie to nie jest, raczej tzw artystyczny nieład :))

>podpisy POD obrazkami<

Obitsuu!!

Jeeee! Dooooszłoooo! :D

Miałam strasznego stracha przed założeniem, ale pomógł mi tutorial Rudej :)

Nie spodziewałam się aż takiej ruchomości, jestem zachwycona po prostu! :D

Uwaga, spam zdjęciowy, muszę się nachwalić ^^

R:Heej!

Rin zakapturowana

Więc uszyłam bezrękawnik. Kaptur szyłam chyba ze trzy razy, ale wyszedł i da się go założyć! :D Na tą chwilę wstrzymuję się z szyciem, czekam na obitsu. 

A za tydzień mam ferie! Jupi! Mieszka ktoś może w okolicach Sochaczewa i ma ochotę na minimeet? :)

Ostatnio w ogóle mam dość mało czasu na szycie, muszę uczyć się do egzaminów no i nadrabiam zaległości w czytaniu. Do tego maszyna zrobiła kaput i już całkowicie się rozwaliła. Na razie uczę się szydełkować i mam nadzieję że już niedługo zobaczycie pierwsze sweterki :)

A, tak, zdjęcia :) Prosz bardzo:

(bawiłam się Picassą #^.^#)

Bacardi bazgra

Dziś miał być bezrękawnik z którego jestem szalenie dumna (ma pasujący kaptur! Yay! xD) ale siostra zakosiła mi aparat :P Tak więc postanowiłam podzielić się moimi, miernej jakości ale rysunkami.

Pierwszy, chłopak, miał być fanartem  ale za dorosły wyszedł więc został przemianowany na bluzacza, ponieważ moja siostra nękała mnie żebym zrobiła jego brata - bezbluzacza. A wszystko z powodu tutorialu na muskuły xD

Poznaj...

Tak więc, jak obiecywałam przedstawiam wam tajemiczą tajemniczość  ;)

Oto.. Jade

>kliknij żeby powiększyć<

Roxxi po raz drugi i tajemnicza tajemniczość

Uszyłam Roxxi bluzę z dłuugimi rękawami. Efekt oceniam na całkiem niezły, aczkolwiek moja maszyna pada i czekam na nową :]

Po odnowieniu imidżu Roxxi zaczęła mi się jeszcze bardziej podobać, a co najlepsze - już mam na nią pomysł, który będę w miarę możliwości realizować ;]

Czekam i czekam na ferie, chcę wreszcie zacząć robić domek dla Bratzów a nigdy nie mam czasu. Kupione mam większość rzeczy, teraz tylko muszę to poskładać ;] W wakacje będę próbowała się w dioramach, chcę zrobić jedną dla Rin i zobaczymy je mi wyjdzie xD

TnM, znalazłam książkę z wykrojami ubrań dla dzieci. Wykroje są do powiększenia, ale bez zmiany rozmiaru pasują na dala ^^ Przynajmniej na stocka, zobaczymy jak to będzie z obitsu.

Moja pierwsza udana (w miarę ;)) bluzka

Tak więc nie rozdrabniając się parę ciemnych fotek, a pod koniec tygodnia spodziewajcie się nowych outfitów bratzowych ;)

Misiu :D

Hej, hej!

Uszyłam nowe ciuszki i postanowiłam je zaprezentować ;) Tym razem zaprezentuję t-shirt i długi sweter, spodenki są stockowe ;) A do tego wreszcie znalazłam misia dla Rin!

Zdjęcia były niestety robione przy lampce, ostatnio nie mogę trafić rano na aparat. Ogólnie nie mam czasu na szycie, w kwietniu piszę egzamin i muszę się uczyć :/ Najtrudniej jest mi ogarnąć fizykę i normalnie nie wiem jak ja dam radę się nauczyć. Ech..

Happy New Year!

Szczęśliwego nowego roku! Spełnienia marzeń, wytrwania w postanowieniach noworocznych i przede wszystkim zadowolenia z niczego i wszystkiego po trochu :)

Podsumowując ten rok, jestem bardzo zadowolona :) Było parę minusów, lecz patrząc z perspektywy czasu, nie jest tak źle :) Tak więc plusy:

+Dowiedziałam się że istnieje coś takiego jak lalka kolekcjonerska

+ Kupiłam maszynę i zaczęłam szyć

+ Założyłam bloga

+Zaczęłam projektować ciuchy

+ Dostałam tablet! Yay!

I największy plus:

+ Kupiłam Rin! Yeeey!