Jakoś takoś dziś mnie natchnęło jak jadłam skittlesy i tego efektem jest dzisiejsza historyjka ^^
R: Czyżby to były..?
Skittlesy!
*tup tup*
Chyba nikt się nie obrazi jak wezmę jednego?
Pomarańczowy będzie bardzo samotny jeśli go tak zostawię...
*caps!*
Podobno należy próbować różnych smaków...
Hmm...
Czy ktoś zauważy...
Zniknięcie jednej malutkiej paczuszki?
*tup tup*
I tym sposobem tajemniczo zniknęła mi paczka skittlesów xD
Ja przecież zjadłam jednego! No dobrze może pięć... Okej, okej, zjadłam tą paczkę, no! xD
Więc na koniec jeszcze Rin zanim dobrałam się do reszty paczki xD
R: W życiu ci ich nie oddam!
Z niektórych zdjęć jestem całkiem zadowolona ^^
BTW, pokoik Rinnie się tworzy :] Ma już ściany i łóżko xD Planuję jeszcze biurko i mikroregalik, ten pokoik jest naprawdę mały ^^'
Spadam tworzyć następną kawiarnię w simsach :P
Pozdrawiam, zaskittlesowana Bacardi :)
Skittlesy ♥
OdpowiedzUsuńRin jest przeurocza :3
Mniaaam skittlesy... :D
OdpowiedzUsuńSkittlesy awwww... ♥
OdpowiedzUsuńurocza jest ;3
OdpowiedzUsuńZe mną dzieje się dokładnie to samo,gdy namierzę coś słodkiego. Jednego! No dobrze, pięć... Okej, cała paczka :DD
OdpowiedzUsuńRin ma uroczą fryzurę :)
OdpowiedzUsuńSłodziak z niej ^^
OdpowiedzUsuńAle śliczny łakomczuszek z tej Rin :)
OdpowiedzUsuń