Strony

niedziela, 20 stycznia 2013

Rin zakapturowana

Więc uszyłam bezrękawnik. Kaptur szyłam chyba ze trzy razy, ale wyszedł i da się go założyć! :D Na tą chwilę wstrzymuję się z szyciem, czekam na obitsu. 
A za tydzień mam ferie! Jupi! Mieszka ktoś może w okolicach Sochaczewa i ma ochotę na minimeet? :)
Ostatnio w ogóle mam dość mało czasu na szycie, muszę uczyć się do egzaminów no i nadrabiam zaległości w czytaniu. Do tego maszyna zrobiła kaput i już całkowicie się rozwaliła. Na razie uczę się szydełkować i mam nadzieję że już niedługo zobaczycie pierwsze sweterki :)
A, tak, zdjęcia :) Prosz bardzo:
(bawiłam się Picassą #^.^#)




Pozdrawiam, zaczytana Bacardi :)

PeeS. Ach, zapomniałabym. Bezrękawnik jest z tutorialu od Yunie, którego nie mogę znaleźć, a spodnie z tego:



4 komentarze:

  1. Pierwsze zdjęcie jest urzekające! :)
    Piękny sweterek! Gratuluję wszycia kaptura! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Abunią, pierwsze zdjęcie jest urocze ^^ Rin ma oczy hipnotajzing *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję! Ja sama chciałabym umieć szyć choćby kaptury "atrapy", byle jakoś wyglądały. A taki to w ogóle moje odległe marzenie.. Dlatego wielki szacun :D

    OdpowiedzUsuń

Witaj! Miło mi Cię poznać ^^
Cieszę się, że chcesz skomentować mój post. Proszę, nie bój się pisać dużo i szczerze! Z zadowoleniem przyjmę wszelką krytykę, gdyż wiem, że krytykujemy jednie rzeczy które chcemy, aby były lepsze.
Dziękuję Ci za każde słowo które tu zostawiasz. Jesteś przemiłą osobą ♥