Przy okazji zimowego odświerzania uszyłam Roxxi sukienkę i zakręciłam jej na nowo końcówki. Teraz ma śliczne, mięciutkie i błyszczące włosy. Super to wygląda! A sukienka wyszła mi jak nigdy, więc jestem zadowolona ^^ Jedynie do czego się przyczepiam, to zdjęcia, które za nic nie chcą mi wychodzić xD No ale kieckę pokazać trzeba, prawda? ;) Oto ona:
(klik by powiększyć)
Rzut oka na włosy:
Pozdrawiam, Bacardi :)
fajny krój tej sukieneczki. :D
OdpowiedzUsuńElegantka z niej;)
OdpowiedzUsuń