Hello, little girl!

Powszechnie wiadomo że zima nie sprzyja fotografii lalek. Późne powroty do domu sprawiają, że o dziennym świetle można tylko pomarzyć. Szczególnie robiąc sesje w domu,  bo ile można cykać zdjęcia na śniegu? Szczególnie że kolana strasznie szybko obmarzają, brr!

Jednakże udało mi się w końcu obfotografować mój nowy nabytek. No, nie tak całkiem nowy - cieszy moje oczy już od ponad miesiąca. Może już wiesz o kim mowa, może się domyślasz, a może nawet zauważyłeś małą wskazówkę w poprzednim poście ;D W każdym razie - nie przedłużam i zapraszam do czytania!

C: Serio, musimy to robić?
R: Musisz się jakoś przywitać, ne?~
C: Dlaczego ja się dałam na to namówić...

C: Siema, jestem Ciel i wygląda na to że od dziś będę się tu pojawiać, razem z tą tam.

R: Ej! To pierwsze takie oficjalne przywitanie na tym blogu, zachowuj się!

C: Wait, pierwsze? A co z tobą i Mirą?

R: A jakoś tak nie wyszło~ 

C: Geez, a ja się dałam w to wkręcić! Co ty tam jeszcze ukrywasz, krokodyla w lodówce?

B: Hola hola, co tu się dzieje?

R: Bo Cieel się niee chce przywitaać!

C: Phew.

B: Koniec tego dobrego, oddawać mi aparat. Chodźcie, zrobię wam od razu jakieś wspólne zdjęcia

R: No już się nie fochaj, skrzacie, chodź tu!
C: Jeszcze raz mnie nazwiesz skrzatem a pożałujesz. Boleśnie.

R: Cheesee!
C: Luudzie, co ja tu robię?

Jak widać, moją nową mieszkanką jest Ciel. Tak, tak, Ciel jest dziewczynką ^^ Nie jest to jeszce jej ostateczny wygląd, koniecznie potrzebuje nowego wiga, ten jest wręcz straszny! Na szczęście ma już obitsu, a to, że jest na 21, czyni z niej najniższą w mojej gromadce, nie powiem żeby była zadowolona ;D

Zmieniłam też szablon bloga, taki minimalistyczny podoba mi się bardziej. Jest bardziej przejrzysty i łatwiej się czyta. Teraz tylko muszę polepszyć moje umiejętności fotograficzne, żeby dobrze to wszystko razem wyglądało ;D

Oprócz tego zapraszam do polubienia fanpejdża bloga tutaj. Dzięki temu powiadomienia o nowych wpisach będą się pojawiały wprost w Twoich aktualnościach ^^

Na dziś to tyle, do szybkiego zobaczenia!

Pozdrawiam, Bacardie